- Dzieje się
- Świat
Zatoka Maya Bay w Tajlandii zamknięta dla turystów
Jeśli chcesz zobaczyć w najbliższym czasie najsłynniejszą zatokę na świecie – Maya Bay w Tajlandii, pozostaje Ci jedynie film „Niebiańska plaża” z Leonardo di Caprio w roli głównej. Władze zdecydowały zamknąć zatokę dla turystów na trzy miesiące.
Stała się sławna właśnie za sprawą filmu, w której główny bohater – jak na ironię – poszukuje idealnej plaży. Małą zatokę na tajlandzkiej wyspie Ko Phi Phi odwiedzało w ostatnich latach ok. 5 tys. zainspirowanych turystów… dziennie! Możesz wyobrazić sobie taką liczbę ludzi w kameralnym, zamkniętym skałami miejscu?
Wystarczy, że komuś upadnie chusteczka, ktoś inny zapomni butelki z wodą, a kolejny zostawi foliową torebkę, by wizja rajskiej plaży pozostała jedynie na zdjęciach. I tak pustą zatokę można oglądać jedynie
w folderach, w rzeczywistości jest pełna turystów i trudno tu cieszyć się rajskim krajobrazem, bo zwyczajnie go nie widać. Od dawna nie ma też ciszy i spokoju.
Od czerwca do września nikt nie ma prawa wstępu do zatoki. Władze zdecydowały się zamknąć plażę, by odwrócić dziesiątki lat szkód wyrządzonych rafie koralowej, którą turyści niejednokrotnie zrywają, źle wpływają na nią też kremy do opalania. W Tajlandii prawie 80 proc. raf koralowych zostało zniszczonych przez rozwijającą się turystykę. Głównymi powodami są hotele przy plaży, kotwice łodzi i plastikowe odpady, które lądują w morzu.
Tymczasowe zamknięcie zatoki pomoże tylko połowicznie; specjaliści twierdzą, że należałoby zamknąć
to miejsce nawet na kilkadziesiąt lat, by rafa koralowa mogła spokojnie się odrodzić.