- Na zakupach
- Inne
- Sprawdzone miejsca
Dżungla w środku miasta! Oto najlepsze sklepy botaniczne w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu
Jeszcze do niedawna na naszych parapetach stały ramki ze zdjęciami i sterty książek. Dzisiaj ich miejsce zajęły rośliny, a prowadzenie prywatnej dżungli we własnych czterech ścianach to powód do dumy. Ale gdzie kupić najmodniejsze kwiaty doniczkowe? Znaleźliśmy dla was najlepsze sklepy botaniczne w Polsce.
1/6 Plantarium, Warszawa
ul. Mokotowska 71
Historia Plantarium to historia jak z hollywodzkiego filmu, z którego wynika lukrowana na różowo puenta – chcieć to móc.
Choć ten oklepany slogan nie zawsze ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, to w tym przypadku pasuje jak ulał. Jeszcze kilka lat temu Kamila nie miała pojęcia o kwiatach doniczkowych i skutecznie uśmiercała większość z nich. Miłość do roślin kiełkowała w niej powoli, a zaczęło się od niewymagających i bardzo efektownych bezkorzeniowych oplątw, nazywanych też roślinami powietrznymi.



Najpierw Kamila otworzyła sklep internetowy z oplątwami i odpowiednimi do nich zabawnymi podstawkami-dinozaurami, które zwojowały internet. Potem przyszła kolej na stacjonarny sklepik na Starym Mokotowie, do którego sprowadzała rzadkie i pojedyncze sztuki poszukiwanych pilei, filodendronów atom i xandu, czy fikusów barok o powykręcanych liściach. Miejsce szybko zyskało tak dużą popularność, że do biznesu dołączył mąż Kamili rzucając wcześniejszą pracę i wspólnie przenieśli Plantarium do większego lokalu przy ulicy Mokotowskiej.
Większy metraż pozwolił na zwiększenie asortymentu. Teraz poza imponujących rozmiarów bananowcami i strelicjami znajdziecie też dodatki do mieszkania, ręcznie robione mydła i szczotki oraz nowe „dziecko” Kamili, ręcznie wytwarzaną biżuterię. Czy to wszystko nie brzmi jak bajka? A jednak dzieje się naprawdę.
2/6 Dom Roślin, Warszawa
ul. Krasińskiego 18 (róg Suzina)
Nazwa nie tylko nawiązuje do miejsca, bo sklep faktycznie mieści się w jednorodzinnym domu na Żoliborzu, ale też do atmosfery.
Jak podkreślają właściciele – Małgosia, Damian i Rafał – nie ma tu typowo sklepowego podziału przestrzeni na część dla klientów i oddzieloną ladą część roboczą. Tutaj przychodzi się porozmawiać, napić kawy i zasięgnąć porady co do wyboru roślin, ich pielęgnacji i ich aranżacji w mieszkaniu.

Faktycznie warto skorzystać z takiej możliwości, bo właściciele prowadzą równocześnie firmę zajmującą się projektowaniem wnętrz i ogrodów, mają więc ogromne doświadczenie w temacie. Pomogą dobrać roślinę do mieszkania, stylu życia i preferencji estetycznych, ale także wytłumaczą jak się z nią obchodzić i dobiorą odpowiednią doniczkę.
3/6 Roślinka, Poznań
ul. Za Groblą 5
To nie jest zwykła kwiaciarnia, a, jak nazywają Roślinkę właściciele, „projekt botaniczny”.
Nie kupicie tu ciętych kwiatów i nie skomponujecie bukietu, ale na pewno znajdziecie rzadkie okazy roślin doniczkowych. Możecie wybierać między monsterą adansonii, alokazją black velvet i filodendronem silver sword, a w razie problemów z podjęciem decyzji głowę wspomoże zastrzyk kofeiny, bo na miejscu można się też napić pysznej kawy z przelewu.


Warto zaglądać tutaj też bez konkretnych planów zakupowych, bo przy większych dostawach organizowany jest roślinny outlet i można wtedy upolować piękne roślinki za przysłowiowe grosze. A kiedy już wybierzecie swojego nowego przyjaciela, warto od razu zaopatrzyć go w piękny domek, bo w Roślince znajdziecie też doniczki i kwietniki od polskich projektantów.
4/6 Pracownia Lunula, Poznań
ul. Szewska 15
Urządzony w modernistycznym duchu sklep jest oazą spokoju i zieleni, gdzie można się na chwilę zatrzymać i poczuć o co tak naprawdę chodzi w filozofii życia „slow”.
Tutaj dzień biegnie innym rytmem, a wskazówki zegarka zdają się pracować nieco leniwie. Może właśnie dlatego do Lunuli przychodzi się nie tylko po wymarzone roślinki (szczególnie po mało spotkane odmiany filodendronów, ulubionych kwiatów właścicielki sklepu), ale też po to, żeby miło spędzić czas.

Najlepiej przyjemne połączyć z pożytecznym i zapisać się na któreś z organizowanych tu często warsztatów – np. kaligrafii, kwiecistego haftu lub parzenia herbaty, podczas których nie tylko nabędziecie nowych umiejętności, ale na pewno poznacie ludzi, którzy podzielają wasze rękodzielnicze pasje. A jeżeli wasi zieloni przyjaciele potrzebują większej doniczki, a sami boicie się, że możecie uszkodzić rośliny podczas przesadzania, możecie przyjść z nimi do Lunuli. Tutaj operacja zostanie wykonana w fachowy sposób.
5/6 LolaFlora, Kraków
ul. Meiselsa 3
Przekraczając próg sklepu można poczuć się jak w miejskiej dżungli.
Półki od góry do dołu pozastawiane są doniczkami, np. betonowymi lub ceramicznymi w kształcie antycznych głów, z których wyrastają pióropusze paproci, łosich rogów, kalatei lub fatsji. Kwiaty są tu upchnięte dosłownie wszędzie i żeby znaleźć swoją wymarzoną hoję, fikusa dębolistnego, czy starca trzeba przygotować się do nurkowania wśród zielonych liści.


Jeżeli dopiero zaczynacie przygodę z prowadzeniem ogrodu na parapecie przygotowano specjalnie skomponowane zestawy roślin do zadań specjalnych. W sekcji antysmogowej znalazła się sansewieria, epipremnum i palmy arekowate; wśród nietrujących, bezpiecznych na dzieci i zwierząt są m.in. kalatea, zielistka i asplenium; a w skład zestawu super wytrzymałych roślin wchodzą np. zamiokulkas, fikus elastica i uroczy grubosz.
Jeżeli miejsca w domu macie niewiele w LolaFlora znajdziecie floraria, czyli wieloroślinne kompozycje w szklanych naczyniach. Chyba śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
6/6 Rośliny, Wrocław
ul. Świętokrzyska 40b
„Projekt Rośliny to tandem ludzi i tego co wyrasta z ziemi”.
Hasło, którym swoją firmę reklamują Ola i Weronika doskonale opisuje ich działalność. Firmę, bo Rośliny to nie tylko sklep, w którym kupicie imponujące okazy, np. kolokazji olbrzymiej, pierzastych filodendronów czy ciągnących się metrami biało – różowych ceropegii oraz starannie wyselekcjonowane doniczki – zarówno proste i eleganckie, jak i te w etniczne wzory.

Rośliny to faktycznie cały projekt czy nawet zielone przedsięwzięcie, a w jego ramach dziewczyny wydały książkę z poradami na temat pielęgnacji roślin, organizują warsztaty, a przede wszystkim zajmują się zazielenianiem przestrzeni biurowych, sklepów i restauracji. W skrócie można by powiedzieć, że dzięki nim Wrocław powoli staje się prawdziwym ogrodem botanicznym.