- Od kuchni
5 miejsc z japońską kuchnią w Warszawie, które warto odwiedzić. Podpowiadamy, gdzie zjeść po japońsku co innego niż sushi i ramen
Tonkatsu, izakaya, matcha i onigiri. Japońska kuchnia to nie tylko sushi i ramen. Co więcej, w każdej odsłonie jest pyszna. W Warszawie spróbujesz jej już w wielu miejscach. My polecamy 5 wyjątkowych lokali z japońskimi smakołykami w Warszawie, na obiad i na deser.
1/5 SATO gotuje
Jedno z najdłużej istniejących (otwarta w 2017 roku) w Warszawie miejsc z kuchnią japońską, która nie jest sushi. Prowadzona przez Satoru Yaegashi, Japończyka ożenionego z Polką, Sato gotuje to kameralna restauracja japońska zlokalizowana na Ochocie, przy ul. Pawińskiego 24 w Warszawie. Mieści się w przytulanie urządzonym modernistycznym pawilonie, a specjalizuje w domowej kuchni japońskiej. W karcie znajdziecie:
-
Udon: ręcznie robiony makaron podawany w aromatycznym bulionie z różnorodnymi dodatkami, w tym z wieprzowiną w sosie miso czy grillowaną makrelą.
-
Onigiri: tradycyjne japońskie kanapki ryżowe z nadzieniami takimi jak śliwka umeboshi, łosoś czy wieprzowina w sosie miso, owinięte w chrupiące nori.
-
Donburi: miski ryżu z dodatkami, m.in. oyakodon (kurczak z jajkiem) czy hire katsu don (kotlet z polędwicy wieprzowej z cebulą w sosie bonito-sojowym).
Menu obejmuje również tradycyjne japońskie przystawki, takie jak edamame, agedashi tofu czy chicken nanban, a także zestawy bento z ryżem, piklami i warzywami.
Za co ją lubimy? Przede wszystkim za domowy klimat i bezpretensjonalność, no i naturalnie za autentyczne smaki kuchni japońskiej. Co pewien czas traficie tu na kiermasze japońskiego rzemiosła.
2/5 Mugi Izakaya
Kameralny bar Mugi Izakaya na parterze jednego z nowych bloków na ul. Kolejowej to miejsce, które przenosi nas wprost na japońskią ulicę. Izakaya to po japońsku po prostu przekąski, a barów izakaya jest w Tokio i innych japońkich miastach dużo, tam stołują się na co dzień Japończycy. W założeniu z domową kuchnią, swojskie i bezpretensjonalne, i taki właśnie jest też Mugi Izakaya.
Znajdziecie tu bogaty wybór przekąsek od yakitori – grillowanych szaszłyków, przez pierożki gyoza w wersji mięsnej i wege, takoyaki, czyli smażone kulki z ciasta nadziewane ośmiornicą i szczypiorem, po agedashi tofu – panierowane smażone tofu podawane z sosem ponzu, porem i rzepą. Zjecie tutaj także pyszny ramen i kaarage - smażonego, panierowanego kurczaka.
Wystrój wnętrza dodaje klimatu, bo ściany zdobią japońskie gazety i strony z komiksów.
Wieczorami Mugi Izakaya tętni życiem, oferując szeroki wybór autorskich wariacji koktajli na bazie oryginalnych japońskich alkoholi. To miejsce idealne na spotkanie z przyjaciółmi i odkrywanie smaków Japonii w luźnej atmosferze.
3/5 Niigata Onigiri
Na Polnej 54, tuż obok gmachu Politechniki, mieści się malutki kawałek Japonii w Warszawie. To okienko z japońskimi „kanapkami” ryżowymi. Onigiri to tradycyjne japońskie kule ryżowe z nadzieniem. Mają kształt trójkąta, a owinięte są w wodorosty nori, które trzymają konstrukcję.
W Niigata Onigiri serwowane są zarówno w wersji wegańskiej, jak i niewegańskiej. Wśród propozycji wegańskich znajdziecie między innymi: Akuma onigiri - soczyste sojowe mielone z dodatkiem ostrego oleju rayu, nasze ulubione Yakiimo onigiri ze słodko-pikantnym batatem i różowym sosem ume-mayo oraz absolutny klasyk Umeboshi onigiri – z kiszoną japońską morelą z dodatkiem suszonych liści shiso. Dla miłośników ryb i owoców morza dostępne są np. Ebi onigiri - z krewetką smażoną z czosnkiem i imbirem, z sosem miso-mayo, Sake onigiri z pieczonym łososiem leżakowanym w sake z dodatkiem shoyu i takuanem czy Tuna-mayo onigiri z tuńczyk z majonezem i shoyu.
Właścicielka Niigaty, Kasia, odbyła staż w renomowanej tokijskiej onigirowni Bongo oraz uczestniczyła w sadzeniu ryżu w prefekturze Niigata, co przekłada się na dbałość o każdy detal serwowanych potraw. W porze lunchu spodziewaj się kolejki, ale warto w niej postać.
4/5 Happa to mame
Wyjątkowa japońska herbaciarnia, która najpierw powstała w Poznaniu, a potem otworzyła swój punkt w Warszawie, w samym centrum na rogu Hożej i Poznańskiej. Otwarty jest od wczesnych godzin popołudniowych i jeszcze przed otwarciem do wejścia, szczególnie w weekendy, ustawia się kolejka. Gdy spróbujecie pozycji z menu, zrozumiecie dlaczego.
W Happa to mame gdzie nie tylko napijecie się doskonałej matchy w różnych odsłonach, teraz np. sezonowej z syropem klonowym, lemoniady z yuzu, ale zjecie też prawdziwe japońskie słodycze, które… są pyszne. Bo jak pisze lokal na swoim Instagramie „Jesteśmy pierwszą w Polsce japońską herbaciarnią speciality, serwującą tradycyjne japońskie słodycze.” Jakie? Po pierwsze daifuku – kuleczki z ciasta ryżowego z różnym nadzieniem, dorayaki – japońskie pankejki z kremem waniliowym oraz dango – kulki mochi w sosie albo z posypką, a także puszyste rolady biszkoptowe z nadzieniem.
5/5 Dal Toggi
To nowa, malutka restauracja koreańsko-japońska, otwarta w sierpniu 2024 roku przy ul. Zwycięzców 11 na Saskiej Kępie. Właścicielem lokalu jest Koreańczyk, ale i z japońską kuchnią radzi sobie doskonale. To miejsce, które szczególnie polecamy nie wegetarianom, chociaż i ci ostatni znajdą w karcie pozycje dla siebie. Serwowane dania właściciel przyrządza tak, że przenoszą do krainy kulinarnych rozkoszy.
Z kuchni japońskiej Dal Toggi serwuje tonkatsu – japońską wersję kotleta schabowego, donburi – miskę ryżu z różnymi dodatkami, w tym mięsem, pierożki gyoza oraz japońskie curry. Z menu koreańskieego, znajdziecie tu bibimbap z wołowiną, tofu lub grzybami, tteokbokki (kluski ryżowe) i udon – makaron w bulionie z dodatkami.
Warto sprawdzić w internecie, kiedy jest otwarte, bo właściciel aktualizuje to na bieżąco.
Pokochacie Dal Toggi za autentyczność smaków i przyjazną atmosferę.
Zdjecia: Shutterstock