- Od kuchni
- Od kuchni
Gdzie w stolicy napić się kawy? 10 najfajniejszych kawiarni w Warszawie
Kultura picia kawy na dobre zakorzeniła się w życiu warszawiaków, a kawiarnie wyrastają jak grzyby po deszczu. Tylko gdzie w tym natłoku nowych miejsc znaleźć to najlepsze? Sprawdziliśmy dla was kawiarnie w stolicy.
1/10 Powiśle: Fabryczna
ul. Fabryczna 28/30
Schowana w małej uliczce spokojniejszej części Powiśla, duża kawiarnia to idealne miejsce na leniwą niedzielę z książką. Duży lokal z dwoma pomieszczeniami cały przeszklony jest olbrzymią witryną, zza której można oglądać toczącą się rzeczywistość, chwilowo oderwaną od naszej własnej perspektywy. Bo mijając próg Fabrycznej na chwilę zapominamy o pędzącym dokądś świecie. Szczególnie, kiedy zatopimy ustaw w kremowym flat white.
2/10 Mokotów: Moko
ul. Malczewskiego 6
Kawiarnia typu „grab and go” zimą pomieści nie więcej niż kilku klientów w pozycji stojącej. Dlatego wpada się tu po świetną kawę na wynos i kanapki, które nie raz ratowały nam życie – nam, bo to ulubiona kawiarnia naszej redakcji. Wiosną i latem stoliki na dworze nieco zmieniają charakter miejsca i można się tu rozkoszować atmosferą Starego Mokotowa z cappuccino w ręku i całkiem niezłym brownie.
3/10 Powiśle: Stor
ul. Tamka 33
Klimat Storu przypomina mi nieco nowojorskie kawiarnie oblegane przez grupy przyjaciół plotkujących w weekendowe poranki. Wypijecie tu świetne chemexy i drip (kawa sprowadzana jest nawet z Azji), a na śniadanie polecam kanapkę z pastrami albo czekoladową granolę. Do wyboru są też pyszne ciasta (w tym wegańskie), praliny i w czwartki pączki od MODdonut. Jeżeli szukacie spokoju to na pewno go tu nie znajdziecie, ale przyjemny gwar doskonale podkreśla energetyczny charakter okolicy.
4/10 Żoliborz: Secret Life Cafe
ul. Słowackiego 15/19
To tutaj spotyka się cały Żoliborz. Na kawę, na plotki, na kawałek ciasta. Znają się tu chyba wszyscy, bo całym rodzinami spędza się tu przed- i po- południa, a dookoła zazwyczaj biegają dzieci (szczególnie latem, kiedy przed wejściem rozstawiane są ogrodowe stoliki). Właściciele mieszkają nad kawiarnią i swoich klientów traktują jak przyjaciół. To pewnie z troski o ich żołądki drzwi w drzwi z kawiarnią otworzyli bistro z jedną znajlepszych wegetariańskich kuchni w mieście. Bo nie samą kawą przecież człowiek żyje.
5/10 Ochota: Filtry Dobra Kawa
ul. Niemcewicza 3
Podobno to tutaj wszystko się zaczęło. Właściciel Filtrów, Konrad Konstantynowicz to osoba, której Warszawa zawdzięcza jakościową kawę. Pierwsze ziarna przywoził z podróży, żeby w 2007 roku otworzyć maleńką kawiarnię na spokojnej Ochocie. To on organizował pierwsze cuppingi edukując ludzi w temacie kawy. Jeżeli dopiero zaczynacie swoją przygodę z tym cudownym napojem to właśnie tutaj powinniście pokierować swoje pierwsze kroki – obsługa na pewno pomoże wam się dokształcić i wyjaśni o co w tym wszystkim chodzi.
6/10 Śródmieście: Fat White Coffe
ul. Andersa 6
Jak sami o sobie mówią „tutaj liczy się brak spiny i poczucie humoru”. Rzeczywiście atmosfera maleńkiego lokalu jest bardzo luźna. To rodzinny biznes, w którym stawia się przede wszystkim na jakość – kawy (sprowadzanej z najlepszych palarni z Berlina), ale też jedzenia i rozmów. Można tu pożartować, pośmiać się albo wyżalić przy kawałku domowego ciasta. To lokalna kawiarnia jakich mało nie tylko na Muranowie, ale w całym Śródmieściu.
7/10 Śródmieście: Forum
ul. Elektoralna 11
Jeżeli szukacie kawy parzonej po mistrzowsku koniecznie musicie zajrzeć do Forum. Właściciele, Ilona i Sławek nie tylko organizują kawowe warsztaty i maczają malce w organizowaniu mistrzostw Polski, ale sami na swoich kontach mają tytuły Mistrzyni Aeropressu i Mistrza Baristów. Żeby podtrzymać tradycję zatrudniają u siebie tylko najlepszych. Bardzo dbając o najwyższą jakość swojego menu sami robią tonik do espresso, sami produkują cold brew, a nawet ricottę do kanapek. Zimą koniecznie spróbujcie autorskiej piernikowej latte z domowym syropem, korzenną pianką z ekologicznej kwaśnej śmietany i kruszonką z piernika.
8/10 Śródmieście: Ministerstwo Kawy
ul. Marszałkowska 27/35
Jedna z pierwszych kawiarni z prawdziwego zdarzenia, gdzie kawa jest zasługującym na uwagę rytuałem, zyskała już status kultowej. Wystrój cieszy oko przytulnym, nieco aptekarskim dizajnem znanym z Berlińskich kawiarni, a latem, kiedy ze stolików ustawionych na chodniku obserwować można Plac Zbawiciela, ciężko znaleźć tu miejsce. Ministerstwo dobrze spełniło swoją edukacyjną rolę, bo dzięki takim miejscom jak to Warszawiacy rozsmakowali się w kawie.
9/10 Praga: Proces Kawki
ul. Ks. I. Kłopotowskiego 23/25
To prawdziwe królestwo kawy. Znajdziecie tu palarnię, z której zabierzecie do domu ziarna idealnie przygotowane do espresso albo różnych form przelewu. Na miejscu napijecie się doskonałej kawy przygotowanej różnymi metodami - od przelewu na ciepło i zimno, przez espresso i latte, po autorskie tonic espresso, wspaniałe na lato. Wnętrze zabytkowego budynku urządzone jest eklektycznie i stylowo, jest bardzo przytulne, ale ogromnym atutem jest też spory ogród ocieniony drzewami. Zjecie tu także pieczywo i słodkości spod marki Vincent, latem poćwiczycie jogę na trawie, a w sobotnie wieczory mozecie wpaść na dj-ski set.
10/10 Mokotów: Relaks
ul. Puławska 48
(wejście od Dąbrowskiego)
Działająca od lat kawiarnia bardzo szybko stała się jednym z ulubionych miejsc filmowców, pisarzy, dziennikarzy i kreatywnie pracujących mieszkańców okolicy. Modernistyczny wystrój z fotelami i stolikami, przy których kawę pijali pewnie nasi dziadkowie i rodzice, nie zmienia się od lat. Stał się już wizytówką kawiarni i myślę, że remont lokalu wywołałby falę oburzenia i protestów klientów. W tygodniu to doskonałe miejsce do pracy, w weekendy na spotkania z przyjaciółmi (ludzie często siedzą nawet na chodniku przed wejściem). Dla wielu osób Mokotów nie byłby już taki sam bez Relaksu. I kawy oczywiście. Na lato otwierają ogródek.