- Od kuchni
Wyjątkowe wnętrze, doskonałe wino, autorskie dania. Wpadnij do kieliszków na Próżną
Kieliszki na Próżnej mieszczą się na jednej z bardziej urokliwych ulic Warszawy, Wielkomiejski sznyt miesza się tu z historią i lokalnością. W środku czeka was wyjątkowe wnętrze, starannie skomponowane dania i wino, które gra w tym lokalu pierwsze skrzypce. Warto wpaść tu na choćby jeden kieliszek albo na kolację czy lunch.
Jeszcze kilka lat temu warszawska ulica Próżna straszyła zrujnowanymi domami i widocznymi wciąż śladami wojennej historii. Dziś to zupełnie inne miejsce i jedna z najbardziej urokliwych uliczek w Warszawie – odnowione, przepiękne kamienice, obok Plac Grzybowski, także po remoncie, z sympatyczną, wodną instalacją i ławkami pośrodku, galeria Velt z pięknym, autorskim szkłem oraz kilka naprawdę sympatycznych knajpek i restauracji. A wśród nich Kiliszki na Próżnej, które właśnie odnowiły swoje wnętrze.
Kieliszki na Próżnej – z winem i... pomysłami
To miejsce, gdzie zarówno menu, jak i wystrój (niedawno odnowiony i zaprojektowany przez Bibiannę Stein-Ostaszewską i Elżbietę Kitę) zostały dopracowane co do detalu. Kolory, szczegóły architektoniczne, prace znanych artystów, tworzą wnętrze, w którym przyjemnie jest jeść, pić wino i rozmawiać.
Tuż po wejściu do restauracji wzrok przykuwa oryginalny żyrandol, złożony dokładnie z 1116. kieliszków. Tego typu instalacja w miejscu, w którym pierwsze skrzypce gra wino, nie powinna dziwić. Znajdziecie tu duży i ciekawy wybór win, a wszystkie są serwowane na kieliszki, co nie jest oczywistością w każdym lokalu.
Ciekawy detal między nowoczesnością a tradycją
Centralną część restauracji stanowi bar, który klimatycznie oświetlają przenośne lampy w kolorze terakoty. Ciemny kamienny blat i trawiona, przydymiona stal na froncie tworzą wyrazistą, dominującą we wnętrzu formę. Znakomitym kolorystycznym kontrapunktem jest dla niej znajdujący się tuż obok mural w czarno-biały wzór złożony z roślin, ptaków i małych zwierząt autorstwa Mariusza Tarkawiana.
– Chciałyśmy ozdobić jedną ze ścian tej sali motywem, który będzie oddawał charakter tego miejsca. Oczywiście, najprościej byłoby skorzystać z gotowego rozwiązania, na przykład dekoracyjnej tapety. Ale do naszych projektów wybieramy rzeczy niepowtarzalne, dedykowane właśnie tym konkretnym miejscom i żadnym innym. Zapraszając do współpracy artystę, zawsze liczymy na stworzenie czegoś indywidualnego – wyjaśnia Bibianna Stein-Ostaszewska.
Budynek, w którym znajduje się restauracja, ma XIX-wieczny rodowód, a pieczę nad nim sprawuje konserwator zabytków. Z tego powodu zachowana została choćby oryginalna rozeta na suficie. Projektantki, oczyszczając ściany z ostatniego malowania, odkryły, że znajduje się pod nim jeszcze kilka warstw farb, które dzięki wzajemnemu przenikaniu tworzą nieregularną kolorystyczną kompozycję. Nadgryziony zębem czasu element, zestawiony z artystycznym muralem, zbudował estetyczną relację między tym, co przeszłe i teraźniejsze.
Między jawą a snem
Szukając bardziej kameralnej atmosfery, możemy udać się do drugiej, mniejszej sali VIP, której wygląd został zainspirowany XVII-wieczną nazwą ulicy Próżnej, zwanej wówczas Ogrodową. Ta historyczna nazwa zainspirowała projektantki do stworzenia surrealistycznej przestrzeni, rozpiętej między niebem a kwiatową łąką, a przy tym nawiązującej do wina, które gra tu główną rolę i jest wielką pasją właścicielki Beaty Gawędy–Pawełek.
Kolor wina mają więc ściany, ale położono go tak, że rozjaśnia się on od góry do dołu, co sprawia wrażenie, jakby cała przestrzeń delikatnie falowała. Niezwykły efekt udało się uzyskać dzięki współpracy z artystami, Radkiem Skrzypczykiem i Olą Stachowicz. Do tonacji ścian dopasowano kolorystykę tapicerowanych krzeseł.
Z malarskim zabiegiem na ścianach doskonale korespondują wyjątkowe lampy, właściwie małe dzieła sztuki, autorstwa Marka Bimera, które przypominają sunące po niebie chmury. Rozświetlają zakamarki zabytkowej kamienicy, ale też współtworzą iluzoryczny klimat wnętrza, balansującego na pograniczu snu i jawy.
Artystyczne elementy doskonale równoważą bardziej klasyczne detale wystroju - pasy forniru z czeczotki, którymi obłożono okna i tradycyjna podłoga ułożona w jodełkę.
Kieliszki na Próżnej to restauracja, do której równie dobrze możecie przyjść na kieliszek wina, jak i na świetną kolację, spędzić czas z przyjaciółmi lub zorganizować biznesowe spotkanie. Za każdym razem będzie to doskonały pomysł. W menu znajdziecie tu autorskie dania z lokalnych, sezonowych składników, które wspaniale komponują się z winem, np. chłodnik ogórkowy z fetą, kolendrą i cytryną, risotto z kurkami, kimchi i kukurydzą . czy kołduny z królika ze smardzami.
Więcej informacji na stronie: https://kieliszkinaproznej.pl/
Materiał partnera
Zdjęcia: ONI Studio