- W podróży
5 Najpiękniejszych cmentarzy w Europie, które warto odwiedzić
Na liście atrakcji turystycznych cmentarz nie jest może pierwszy i oczywisty, ale to często miejsce, które warto odwiedzić, gdy zwiedzamy jakieś miejsca. My polecamy wam 5 cmentarzy, które zdecydowanie na to zasługują. Każdy trochę inny i zachwycający na swój sposób.
1/5 San Michele, Wenecja
Cmentarz jedyny w swoim rodzaju, bo zajmuje całą wyspę, a nawet dwie wyspy (San Michele i San Cristoforo, między którymi dawno temu zasypano kanał). Dla mnie jeden z ulubionych, bo ma naprawdę unikalny klimat. Cmentarz powstał na początku XIX w. a jego pomysłodawcą był Napoleon Bonaparte, który podbił w tamtym czasie Republikę Wenecką i się nią zachwycił.
Cmentarz otoczony jest murami, znajduje się tam kościół św. Michała Archanioła i prowadzące do niego arkady, ale największe wrażenie robi jego parkowy charakter i atmosfera. Rosną tu strzeliste cyprysy, kwiaty, drzewa, jest cicho i spokojnie. Na cmentarzu znajdziecie wiele pięknych nagrobków, ciekawe są też kolombaria z białego kamienia, tak popularne na włoskich cmentarzach. Na San Michele z zasady chowano i chowa się rodowitych wenecjan, ale leżą tu też sławne osobistości ze świata. Warto poszukać grobu Josifa Brodskiego, laureata literackiego Nobla (który kochał Wenecję, odwiedzał ją wiele razy i opisał w eseju „Znak Wodny”), kompozytora Igora Strawińskiego, Sergieja Diagilewa, twórcy Baletów Rosyjskich czy słynnego amerykańskiego poety Ezry Pounda.
Na cmentarz dopłyniecie z Fondamente Nuove w Wenecji promem miejskim w kierunku wysp Murano (wyspy szkła) i Burano (wyspy koronek). Jeśli trafi wam się w czasie wizyty pogrzeb, będzie to niezapomniane przeżycie, bo w Wenecji w charakterze karawanów (podobnie jak karetek czy wozów policyjnych) występuj łodzie.
2/5 Skogskyrkogården, Sztokholm
Zaprojektowany w latach 20. XX w. cmentarz, którego architektura i układ wpisywały się w naturę. Pod tym kątem jego twórcy – Gunnar Asplund i Sigurd Lewerentz – zaprojektowali każdy szczegół. Zachwyca przestrzenią i zupełnie innym niż na tradycyjnych cmentarzach podejściem do miejsca ostatniego spoczynku. Położony na sporym obszarze (to drugi co do wielkości cmentarz w Szwecji) łączącym otwarte przestrzenie i las. To największy cmentarz leśny na świecie, nazywany „gajem dla zmarłych”. W latach 20. zbudowano tu leśną kaplicę, a potem klasycystyczną kaplicę i kolejne kaplice, zaś w latach 40. modernistyczne leśne krematorium uważane za ikonę architektury. Całość została wpisana w 1994 na listę Światowego Dziedzictwa Unesco. W 2013 powstało nowe krematorium, które także zachwyca swoją formą.
Na cmentarzu pochowano jego twórcę Gunnara Asplunda, ale leży tu też m.in. Greta Garbo. Choć cmentarz położony jest w odległej od centum dzielnicy Gamla Enskede, warto się tam wybrać, by zobaczyć jak w takim miejscu architektura i natura mogą doskonale współgrać i doświadczyć wyjątkowego poczucia spokoju, jaki wnosi ta przestrzeń.
3/5 Père-Lachaise, Paryż
Polakom znany przede wszystkim jako miejsce pochówku ciała Chopina (jego serce, przemycone przez siostrę do Polski pod zaborami, spoczywa w kościele Św. Krzyża w Warszawie), ale de facto to jeden z najsłynniejszych cmentarzy świata w ogóle. Pochowani są tutaj Jim Morisson, Edith Piaf, Ives Montand, Simone Signoret, Marcel Marceau, Sarah Bernhardt, Isadora Duncan, Maria Callas, Balzac i Molier, a także polscy generałowie Jarosław Dąbrowski i Józef Wysocki. Oraz wiele, wiele innych sław.
W charakterze cmentarz przypomina słynne polskie Powązki z alejami, wokół których stoją pięknie rzeźbione nagrobki i rosną stare drzewa. Wspaniale się po nim spaceruje i ma niesamowity klimat.
4/5 Cmentarz Monumentalny, Mediolan
Stary i oszałamiający, tak bym go określiła. Jego nazwa doskonale pasuje, ale cmentarz ma w sobie też coś z baśniowego klimatu. Stylem przypomina Père-Lachaise czy Cmentarz Powązkowski, ale to co go wyróżnia, to grobowce, które przywodzą na myśl miniaturowe pałace, przez co cmentarz kojarzy się z przedziwnym miastem umarłych. Znajdziecie tu także sporo doskonałych pomników nagrobnych, które nie ustępują wspaniałością nagrobkom-pałacom ani samemu miastu Mediolan. Weźmy choćby nawiązujący do rzymskiej kolumny Trajana grobowiec Antonio Bernocchiego, przemysłowca i senatora czy grobowiec rodziny Campari (tak, od tego Campari), który przedstawia ostatnią wieczerzę. Dodatkową atrakcją, gdy idziemy od tramwaju do cmentarza jest przejście przez mediolańską China Town.
5/5 Ekologiczny cmentarz leśny, Bonn
To jak szwedzki Skogskyrkogården cmentarz leśny, ale w nowej i jeszcze bliższej naturze formie. Nie ma ikonicznych budynków są za to domki dla owadów (oraz ule), łąka, las, staw. A także góra kamieni, w której mieszkają płazy i gady. Żyją tu także lisy, jeże, wiewiórki i kuny, gęsi, wokół słychać jak śpiewają ptaki. Dziś, gdy więcej osób chowa bliskich w urnach, na cmentarzu jest więcej miejsca dla innych gatunków – taka myśl przyświecała twórcom tego miejsca. Naturalnie, ładnie, kojąco, tak jest na tym cmentarzu i to bardzo sprzyja wspominaniu bliskich, którzy odeszli. Warto tego doświadczyć i odwiedzić miejsce, które jest jak ogólnodostępny park.
Zdjęcia: Shutterstock