- W podróży
- W podróży
Podróż z kartą kredytową
Polacy nie przekonali się do kart kredytowych. W 2009 r. W naszych portfelach było ich prawie 11 mln, dziś jest o 5 mln mniej. Co się stało? Powodem tego odwrotu jest konkurencja w postaci karty debetowej, powiązanej z kontem osobistym. Debetówką można dziś wykonać operacje, które jeszcze dekadę temu zarezerwowane były tylko dla karty kredytowej. Jednak podczas wakacyjnych wyjazdów, zwłaszcza zagranicznych, to kredytowy plastik potrafi więcej.
1/7 Karta rezerwowa
Prawdopodobnie każdemu, kto używa karty płatniczej, zdarzyło się, że podczas zakupów nie zadziałała i transakcja została odrzucona. Pół biedy, jeśli masz przy sobie gotówkę. Jeżeli nie, z zakupów nici. Myślisz, że płacąc za granicą, coś podobnego cię nie spotka? Wbrew pozorom polski system płatniczy o lata świetlne wyprzedza ten w krajach zachodniej Europy. Nowinki technologiczne przyszły do Polski stosunkowo późno, dlatego to, co wdrażaliśmy, od razu było najnowszej generacji. Karta nie tylko może nie zadziałać. Możesz ją również zgubić. Dlatego warto mieć drugą, na czarną godzinę. Pomyślo kredytowej, bo przyda się też w innych sytuacjach. Dobra rada: jeśli bierzesz dwie karty, nie trzymaj ich w tym samym miejscu.
2/7 Przepustka do hotelu i wypożyczalni aut
W przeszłości tylko z kartą kredytową mogłeś zarezerwować hotel, wypożyczyć samochód czy zrobić zakupy w sklepie internetowym. Dziś do prawie wszystkich tych operacji wystarczy debetowa. Prawie, bo niektóre hotele za granicą czy wypożyczalnie samochodów nadal akceptują jedynie karty kredytowe. Do tego wypożyczalnia może zażądać wpłacenia kaucji. Jedną z funkcji karty kredytowej jest tzw. preautoryzacja, która polega na blokadzie środków na rachunku. Gdy zwrócisz auto, wypożyczalnia odblokuje środki. Jeśli nie oddasz go na czas albo zwrócisz uszkodzone, wypożyczalnia w łatwy sposób potrąci określoną kwotę. W podobny sposób mogą zabezpieczać się hotele. Przy rezerwacji pokoju przez internet akceptują tylko karty kredytowe, w razie gdybyś postanowił zrezygnować z usługi.
3/7 Ubezpieczenie turystyczne
Jeśli karta kredytowa ma ułatwić podróżowanie po świecie, nie wyrabiaj pierwszej lepszej, ale poszukaj takiej, która da ci dodatkową ochronę. Często w jej nazwie jest słowo „world” i w cenie albo za dodatkową opłatą gwarantuje ubezpieczenie turystyczne. Dzięki takiej polisie w karcie ubezpieczyciel pokryje koszty leczenia, gdy np. w czasie górskiej wycieczki skręcisz nogę. Dostaniesz też odszkodowanie w przypadku odwołania lotu lub zgubienia czy kradzieży bagażu. Niektóre polisy chronią nie tylko posiadacza karty, ale też jego towarzyszy podróży. Oczywiście każda dołączona polisa jest nieco inaczej skonstruowana. Szczegóły – czyli jakie zdarzenia obejmuje ochrona ubezpieczeniowa i na jakie odszkodowanie możesz liczyć – znajdziesz w OWU, czyli ogólnych warunkach ubezpieczenia. Warto je bardzo dokładnie przeczytać, bo diabeł tkwi w szczegółach – lepiej wiedzieć, od kiedy ubezpieczyciel opłaci pobyt w szpitalu i czy określa górną dzienną stawkę hospitalizacji.
4/7 Pomoc w podróży
Niektóre karty mają w pakiecie usługę assistance dla podróżujących, czyli wsparcie na wypadek różnych zdarzeń. Dzwoniąc pod wskazany numer infolinii konsultant pomoże ci znaleźć, a nawet zarezerwować hotel czy wyznaczyć najkrótszą trasę, gdy podróżujesz samochodem. Bywają momenty, kiedy telefony w biurach assistance wręcz się urywają. Tak było w 2010 r., kiedy wybuch islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull sparaliżował ruch lotniczy nad Europą. Koczującym na lotniskach konsultanci pomagali znaleźć alternatywny sposób dotarcia do celu.
5/7 Luksus na lotnisku
Bardziej prestiżowe karty kredytowe – czytaj: te droższe – mogą być przepustką do członkostwa w programie „Priority Pass”. Jeśli masz taką kartę, na samolot nie musisz czekać w ogólnodostępnych, zatłoczonych poczekalniach. Ty i twoi goście możecie skorzystać ze specjalnych saloników VIP. Do waszej dyspozycji są wygodne fotele, prasa, telewizja, internet, napoje i drobne przekąski.
6/7 Rabaty i zniżki
Podróżowanie z kartą kredytową może być też tańsze. Zwykle banki podłączają do nich programy rabatowe. Płacąc kartą w wybranych punktach można liczyć na 5-10 proc. zniżki. Dobrze skrojona wakacyjna karta powinna dawać zniżki w miejscach, z których korzystają turyści, np. w hotelach, wypożyczalniach samochodów, barach czy restauracjach. Niektóre banki nie oferują zniżek bezpośrednio przy transakcji, płacąc w wybranych miejscach zbierasz punkty, które potem możesz wymienić na nagrody.
7/7 Wakacyjny kredyt
Karta to szybki dostęp do kredytu. Jeśli nią płacisz, korzystasz z kredytu, który musisz spłacić dopiero za jakiś czas. Bank zlicza twoje wydatki dokonane kartą w tzw. okresie rozliczeniowym (zwykle to 30 dni), ale na spłatę długu masz jeszcze mniej więcej trzy tygodnie. Jeśli w trakcie podróży skończą ci się pieniądze, możesz posiłkować się środkami z karty. Pieniądze oddasz dopiero po powrocie. Pamiętaj, że bank nie będzie naliczał odsetek, jeśli kartą płacisz w sklepach czy restauracjach. Ale gdy wypłacisz kartą kredytową gotówkę z bankomatu, od tej transakcji zacznie tykać odsetkowy zegar. Zapamiętaj – karta kredytowa nie lubi bankomatu. Na szczęście odsetki nie są obecnie wysokie, maksymalnie to 10 proc. w skali roku.
Kartą kredytową możesz w ogóle sfinansować część wakacyjnych kosztów, np. kupić bilety lotnicze, zapłacić za wycieczkę w biurze podróży. Wciąż mało znaną wśród Polaków usługą dołączaną do kart jest tzw. chargeback, czyli rodzaj procedury reklamacyjnej. Bank zwróci ci pieniądze za niewykonaną usługę, pod warunkiem że zapłaciłeś za nią kartą. W ten sposób możesz zabezpieczyć się np. na wypadek bankructwa biura podróży.
Karta kredytowa ma sporo zalet, ale to nie jest produkt dla każdego. Trzeba się do niej przekonać i rozumieć jak działa. Karta wymaga samodyscypliny. Płacąc nią, zaciągasz kredyt. Jeśli spłacasz go regularnie, może cię nic nie kosztować. W przeciwnym razie karta może stać się finansową kulą u nogi... Samo wydanie karty (a potem możliwość użytkowania w danym roku) kosztuje od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych, w zależności od zakresu usług dołączanych do karty. Niektóre banki zwalniają z tej opłaty, jeśli wydasz kartą w ciągu roku określoną kwotę. A to oznacza, że jeśli nie chcesz ponosić kosztów, prawdopodobnie powinieneś używać jej nie tylko na wakacjach.