Filharmonia Szczecińska – muzyka z lodowej góry

Projekt słynnej barcelońskiej pracowni Estudio Barozzi Veiga jest nie tylko prawdziwy, ale – jak mówią krytycy – to pierwsza tak przemyślana realizacja w Polsce.

Prosty jak lodowa góra gmach kształtem nawiązuje do gotyckich i neogotyckich zabytków miasta. Wnętrze? Jeden z muzyków pod jego wrażeniem padł na kolana i ucałował posadzkę. Foyer, bufet i szatnia całe są w bieli. Pośrodku holu spiralne schody jak w nowojorskim Muzeum Guggenheima.

Największe wrażenie robi jednak sala symfoniczna, wyłożona ręcznie płatkami złocistego szlagmetalu, który odbija promienie słoneczne wpadające przez tysiące świetlików. Do tego akustyka porównywana z najlepszymi salami Wiednia. Oprócz dwóch sal koncertowych w Filharmonii jest także kawiarnia i galeria, w której odbywają się wystawy i wernisaże polskich i zagranicznych artystów, a także warszaty dla najmłodszych.